Angina jest niestety bardzo popularną chorobą, która dotyka prawie każdego, w prawie każdym wieku. Występuje ona najczęściej jesienią i wiosną, kiedy to klimat się zmienia, a organizm ludzki jest narażony na liczne infekcje. Angina to dokładnie ostre zapalenie migdałków podniebnych i błony śluzowej gardła. Wywoływana jest ona bakteriami paciorkowca z grupy A. W dodatku należy ona do choroby, która jest przenoszona drogą kropelkową. Warto więc by osoby chore na anginę pozostawały w domu by nie zarażać innych osób, na przykład w swoim miejscu pracy. Ciężko stwierdzić ile trwa angina, zależy to tak na prawdę od konkretnej osoby. Czasami potrafi ona przebiegać bezobjawowo bardzo długo, ale jest się już wtedy chorym. Samo wykrycie anginy i pójście do lekarza może zająć kilka dni. Często myli się ją z grypą ze względu na bardzo podobne objawy. Najczęściej mylnym objawem jest podwyższona temperatura oraz uczucie zmęczenia. Oprócz tego pojawia się też ból mięśni czy też kaszel lub katar. Pierwszą reakcją jest zażywanie tabletek przeciwzapalnych i przeciwgorączkowych co jest całkowicie zrozumiałe. Dopiero, gdy to nie pomaga, dana osoba udaje się do lekarza, gdzie ten stwierdza anginę. Od tego czasu pacjent jest zobowiązany przyjmować antybiotyki przez 10 dni. Teoretycznie więc można stwierdzić, że leczona angina trwa około 10 do 12 dni, ponieważ dodatkowe dwa dni przekazuje się na wystąpienie poważnych objawów. Oczywiście przy źle dobranych antybiotykach, co się zdarza, choroba może trwać o wiele dłużej. W przypadku, gdy pacjent bagatelizował objawy bardzo długo, a bakteria jest w zaawansowanym stadium rozwoju, antybiotyki muszą być przyjmowane znacznie dłużej, a pacjent dodatkowo musi pojawiać się na wizytach kontrolnych. Wbrew pozorom jest to bardzo niebezpieczna choroba, która nieleczona może pozostawiać w organizmie spustoszenie. Częste występowanie anginy może skutkować usunięciem migdałków, często to one są przyczyną nawracającej choroby. Jednak to musi stwierdzić lekarz.
