Zastanawiałam się ostatnio czy muzyka przez nas słuchana ma jakąś zależność z wiekiem. I doszłam do wniosku, że czasami tak, ale wszystko zależy od rozwoju człowieka. Otóż jeśli człowiek normalnie rozwija się, wszystko u niego w głowie jest poukładane, spokojne to rzeczywiście upodobania muzyczne zmieniają się mu z wiekiem. Kiedy jest w wieku dziecięcym słucha piosenek dla dzieci, później przechodzi na piosenki młodzieżowe, jeszcze później na dyskotekowe. Kiedy jednak dojdzie do określonego wieku stara się wyszukiwać do posłuchania piosenek, które będą spokojniejsze, treściwsze. Jednakże nie zawsze tak jest. Wystarczy spojrzeć na osoby, które mimo późnego wieku mają w głowie takie myśli na poziomie nastolatka. On dalej tkwi w muzyce dyskotekowej i nie potrzebuje spokoju, ani też łagodniejszej muzyki. Jednak czy to jest dobre? Myślę, że tak. Każdy z nas rozwija się w swoim tempie, każdy też ma swoje inne upodobania i niech to tak zostanie. Przecież niczemu nam to nie szkodzi jaki ktoś jest.
